sobota, 17 sierpnia 2013

HaPV - Hamster Polyomavirus

NOWA i JEDYNA grupa gdzie można nas znaleźć! :) Dzielimy się wiedzą dla dobra zwierząt, Które kochamy! ZAPRASZAMY!! http://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/ 

https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/


W związku z możliwym i całkiem realnym zagrożeniem HaPV w Polsce czas się nieco do-edukować.

O chorobie wciąż wiadomo niestety bardzo mało, ale istotnym jest to, że dziesiątkuje populację syryjskich chomików tam, gdzie się tylko pojawi...

Hamster polyomavirus (HaPV) jest wirusem z rodziny wirusów Papovaviridae. Wirus ten występuje naturalnie i jest bardzo zakaźny dla chomików syryjskich. HaPV badany jest zarówno w Stanach Zjednoczonych i Europie. Pierwszy raz został wyizolowany z jąder komórek rogowaciejącego nabłonka z endemicznie zainfekowanych kolonii chomików syryjskich w Berlinie-Buchs w Niemczech. Uszkodzenia skóry rozwijają się u chomików dorosłych zakażonych HaPV, u młodych które zakażają się wirusem łatwo wywołuje wieloośrodkwego chłoniaka pochodzącego od krezki i dającego przerzuty do wątroby, nerek i grasicy. Zmiany skórne są uderzająco podobne do tych obserwowanych w infekcji brodawczaka, jednakże tkanki są różne. Wirusa ciężko jest rozpoznać - może być przenoszony bezobjawowo, a choroba pojawić się po kilku miesiącach. Istnieją podejrzenia, że wirus występuje zarówno w pojawiających się brodawkach jak i w nerkach (moczu) zakażonych zwierząt. W przypadku podejrzeń wystąpienia wirusa (a zwłaszcza potwierdzonych przypadków) zalecana jest ok. ośmiomiesięczna kwarantanna (Okres inkubacji wirusa trawa 30 tygodni; symptomy mogą się pojawiać między 10 aż do 34 tygodnia życia).

Wirus nie jest niebezpieczny dla ludzi i innych zwierząt - jedynie dla chomików.

Testy na obecność HaPV w laboratoriach badawczych były wykonywane metodą PCR, jednak w laboratoriach klinicznych wykorzystuje się testy serologiczne. W Polsce póki co nie ma (albo nie znaleźliśmy) możliwości zbadania - najbliższe laboratorium wykonujące testy serologiczne na HaPV znajduje się w Pradze (AnLab - http://www.anlab.eu/ ).

Wskazówki od laboratorium w Pradze jak nasz lekarz weterynarii powinien przygotować próbkę do wysłania do badania w Czechach:
Cytat
Instruction : How to do HaPV test:

In Hamster Polyoma virus Anlab use for detection of antibodies at hamsters cross reaction with Mouse polyoma virus. If you want to send the serum, your vet schould prepare the serum from the blood and inactivate serum at 56°C /30 minutes.
Vet schould fill in „Serology submission form“ (document wchih I can send you by e-mail) and send the serum (0,2ml) in tight closed Eppendorf tube.
Use the bubble envelop and send it by DHL or similar delievry service.

Price per one test ELISA 10,07 Euro.
In the case of ELISA positivity the second test for verification IFA (14,87 Euro/test) is used.

AnLab Ltd.
Videnska 1083
142 20 Prague 4
Czech Republic
Phone: +420 261 711 667
Fax: +420 261 711 719
E-Mail: klir@anlab.cz

Zdjęcia chorych zwierząt pochodzą od różnych hodowców, którzy zamieścili je na 'HaPV informationboard' - zamieszczam w celach informacyjnych i edukacyjnych.
kwp4.jpg

mhvz.jpg

7gwj.jpg

on47.jpg

zsc9.jpg

wzu8.jpg

j7q5.jpg


"HaPV informationboard" - dwie grupy o tej nazwie:
https://www.facebook.com/groups/233981873361192/

https://www.facebook.com/groups/EuropeanHaPv/
Zachęcam do dołączenia do tych grup, by śledzić sytuację w Europie. Jako język wypowiedzi obowiązuje angielski.

Publikacje:
http://vet.sagepub.com/content/38/4/441.full.pdf

http://europepmc.org/articles/PMC554337/pdf/emboj00270-0192.pdf
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC238179/pdf/jvirol00033-0270.pdf

http://www.dwerghamster.nl/wetenschap/FosterHaPV.pdf
http://link.springer.com/content/pdf/10.1023%2FA%3A1008190504521.pdf
http://link.springer.com/content/pdf/10.1007%2FBF00284647.pdf
http://jvi.asm.org/content/65/6/3301.full.pdf


Trochę artykułów:
http://www.britishhamsterassociation.org.uk/hapv/

http://www.britishhamsterassociation.org.uk/get_article.php?fname=journal/papova2.html
http://www.britishhamsterassociation.org.uk/get_article.php?fname=journal/papovavirus_update.html
http://www.kleineknaagdieren.nl/artikelen/hamsters/200511-2/index.php

http://www.dwerghamster.nl/artikelen/syrischehamster/20080914-papova-virus/index.php
http://kreculky.webnode.cz/chov/hapv-hamster-polyoma-virus/ (ze zdjęciami)

wtorek, 6 sierpnia 2013

Porady na upały

NOWA i JEDYNA grupa gdzie można nas znaleźć! :) Dzielimy się wiedzą dla dobra zwierząt, Które kochamy! ZAPRASZAMY!! http://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/ 


 https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/



 Wielu z Was szuka rozwiązań na upalne dni... Jak pomóc Waszym ulubieńcom przetrwać upały? Poniżej kilka praktycznych rad.

Kluczowa codzienność...
  • Wybieramy odpowiednie miejsce na klatkę - w zacienionym i osłoniętym od przeciągów miejscu
  • Sprawdzamy drożność i czystość poidełka, często zmieniamy wodę na świeżą (codziennie!)

 
W upalne dni...
  • Wkładamy do klatki dobrze zamknięte, szklane naczynie z zimną wodą (doskonale sprawdza się zakręcony słoik wypełniony zimną wodą i lodem wsadzony do skarpetki!)
  • Można do klatki włożyć płaski i czysty kamień, albo doniczkę czy płytkę ceramiczną - chomik któremu będzie bardzo gorąco położy się na nich
  • Do klatki wkładamy sporą garść świeżej trawy, która wymieniana co parę godzin stanie się chłodną ściółką pochłaniającą temperaturę
  • Chłodzimy klatkę poprzez nakrycie jej z jednej albo z dwóch stron wilgotnym ręcznikiem - ale ważne, żeby nie utrudniało to przepływu powietrza
  • Chłodzimy przez kilka minut w zamrażalniku piasek do kąpieli, a następnie podajemy
  • Można schłodzić ceramiczne elementy wyposażenia - np. ceramiczny domek

Przygotowanie chłodnego podkładu:
Wlewamy do słoika, butelki bądź innego szklanego zakręcanego opakowania wodę, wkładamy do lodówki/zamrażalnika na parę minut aż woda odpowiednio się schłodzi (nie musi być zamrożona na lód). Do zamrażania wody do stanu lodu, najlepiej użyć specjalnych foremek lub toreb, gdyż zamarzając zwiększa ona swoją objętość. Słoik lub butelka może tego nie wytrzymać i pęknie. Następnie, taki pojemnik (koniecznie wybieramy szkło - by nie zostało pogryzione) wkładamy do skarpety lub
owijamy w ręczniki, ścierki itp. Na koniec, wkładamy opakowanie owinięte wybranym materiałem do klatki czy terrarium. Jeśli używamy zwykłej, nieochłodzonej uprzednio w zamrażalniku wody, wtedy owijanie zawierającego ją słoika nie jest konieczne.
Nie używamy wkładów do lodówek turystycznych i plastikowych butelek - Zwierzę może je przegryźć i narazić się na NIEBEZPIECZEŃSTWO!

Bezpieczny wkład chłodzący w chomiczym terrarium: 
zakręcony słoik wypełniony zimną wodą i lodem wsadzony do skarpetki.

 
UWAGA!! Udar cieplny!

 
Jeżeli zwierzę słabnie, traci przytomność, pojawia się śpiączka, występują drgawki:
  • natychmiast zabieramy zwierzę ze słońca albo z niedotlenionego, ciasnego pomieszczenia
  • nawadniamy przy użyciu strzykawki (bez igły)
  • natychmiastowo wybieramy się do weterynarza!!
Jeśli zwierzę jest zbyt osłabione, to w drodze do weterynarza możemy zwilżać mu pyszczek wilgotną szmatką oraz przykładać lekko wilgotną szmatkę do brzuszka i łapek zwierzątka.


Część informacji zaczerpnięta z Degu Serwis.

Właściciel wyjeżdża, co zrobić z chomikiem?

NOWA i JEDYNA grupa gdzie można nas znaleźć! :) Dzielimy się wiedzą dla dobra zwierząt, Które kochamy! ZAPRASZAMY!! http://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/ 

https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/


Decydując się na posiadanie zwierzęcia, nawet tak małego jak chomik, zawsze bierze się pod uwagę wiele różnych trudności jakie mogą płynąć z tego typu opieki. Jedną z takich trudności jest to, co zrobić z pupilem na czas wyjazdu - czy to kilkudniowego urlopu, czy parotygodniowych ferii.

Co z chomikiem?

Przede wszystkim należy pamiętać że chomik jest zwierzęciem kiepsko znoszącym wszelkie wyjazdy. Każda podróż to dla niego bardzo duży stres - długa jazda samochodem w obie strony, hałasy, nowe zapachy i dźwięki, obce miejsce, najczęściej mała, tymczasowa klatka lub transporter. Dlatego zabieranie chomika ze sobą jest jednym z najgorszych rozwiązań i w miarę możliwości powinno się go unikać.
Rozwiązania problemu możemy szukać wśród kilku innych opcji, zależnie od tego na jak długo wyjeżdżamy, czy na czas wyjazdu w domu zostaje ktoś z domowników, czy chomik wymaga specjalnej opieki, np. ze względu na chorobę, i tak dalej. Są to na przykład:
  • Zostawienie chomika samego w domu
  • Zostawienie chomika samego w domu, przy jednoczesnej opiece kogoś kto może wpadać do niego od czasu do czasu
  • Zostawienie chomika pod stałą opieką członka rodziny/znajomego
  • Zostawienie chomika u osoby oferującej odpłatną opiekę nad zwierzętami
  • Zostawienie chomika pod odpłatną opieką weterynarza lub hotelu dla zwierząt
...i ostatecznie:
  • Zabranie chomika ze sobą
Każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety, które zostaną  omówione poniżej. 

Opcja 1: Chomik zostaje sam.

Na jak długo?

Zostawienie chomika samego sobie jest rozwiązaniem jedynie na krótkie wyjazdy, trwające ok. 1-3 dni. Chomik, w odróżnieniu od psów czy kotów, nie wykazuje dużej potrzeby kontaktu z człowiekiem, a więc nie będzie mu brakowało głosu czy obecności właściciela. Opowieści o chomikach chorujących czy wręcz umierających z tęsknoty to oczywiście głupoty :) Jeśli zapewnimy zwierzęciu wszystko co potrzebne, bardzo możliwe że nawet nie zauważy naszego wyjazdu.

Zalety i wady

Niewątpliwie największą zaletą tego rozwiązania jest jego prostota i całkowite wyeliminowanie jakiegokolwiek stresu. Chomik zostaje we własnej klatce (a więc ma do dyspozycji tę samą przestrzeń), pośród znanych sobie zapachów, w tym samym miejscu co zwykle, w ciszy i spokoju, nie niepokojony przez nikogo. Nie jest narażony na uciążliwą podróż i nowe, często gorsze warunki. Dodatkowo często to dobre rozwiązanie jeśli nie mamy nikogo kto mógłby zająć się naszym podopiecznym.

Chomik pozostawiony bez opieki człowieka pociąga za sobą też kilka problemów. Najpoważniejszym są najróżniejsze wypadki losowe, których nie sposób przewidzieć a tym bardziej uniknąć, takie jak nagła choroba albo uraz chomika, uszkodzenie poidełka, poprzewracanie się jakichś ważnych sprzętów w klatce (jak na przykład kołowrotka) i tym podobne. Do tego dochodzi brak wybiegów i niesprzątana toaleta. Dlatego tak ważne jest nie zostawianie pupila samego na czas dłuższy niż kilka dni oraz odpowiednie przygotowanie wszystkiego co trzeba przed wyjazdem.
Chomika w żadnym razie nie możemy też zostawić samego jeśli wyjeżdżamy na dłużej niż tydzień lub gdy chomik wymaga jakiejś specjalnej opieki np: gdy jest chory, ma podawane leki, jest w ciąży lub opiekuje się młodymi.

Jak się przygotować?

Jeśli chcemy zostawić chomika samego, musimy upewnić się że na czas naszej nieobecności niczego mu nie zabraknie oraz że nie zagrozi mu żadne niebezpieczeństwo. Kilka rzeczy które koniecznie trzeba wziąć pod uwagę:

1. Duży zapas jedzenia
Chociaż chomiki nie jedzą dużo, musimy mieć absolutną pewność że zwierzakowi nie będzie doskwierał głód. Zostawiamy więc pełną miskę suchej karmy i dodatkowo owoce albo warzywa, które będą pełniły rolę dodatkowego, awaryjnego źródła wody. Wybieramy te warzywa które szybko się nie zepsują (np. marchew, pietruszka, jabłko). Dobrze będzie zostawić je w jednym kawałku, żeby chomik od razu nie zabrał mokrych zapasów do domku. W miarę możliwości zostawiamy też skórkę, co zapobiegnie wysychaniu i psuciu się warzyw. Poza karmą i warzywami możemy dla pewności zostawić pupilowi pokarm którego nie zje od razu, czyli np. różnego rodzaju kolby, kłosy zbóż, gryzaki itp.



2. Duży zapas wody
Chomik jako zwierzę półpustynne pije mało, ale oczywiście nie możemy zostawić go bez wody. Trzeba się też liczyć  z tym, że o ile z jedzeniem nie ma prawa stać się nic złego, to zapas wody to prawdziwy magnes na nieprzewidziane wypadki - wystarczy przewrócona albo zasypana trocinami miska, zacięte lub nieszczelne poidełko i nieszczęście gotowe. Dlatego do zabezpieczenia wody przykładamy szczególną uwagę. Dobrym pomysłem jest zostawienie wody zarówno w misce, jak i w poidełku, tak żeby kiedy jedno zawiedzie, chomik miał dostęp do drugiego. Miskę stawiamy na pięterku, żeby nie miała kontaktu z trocinami, a poidełko starannie przymocowujemy do ścian klatki lub akwarium, tak żeby chomik nie mógł go przewrócić ani odczepić. Jeśli poidełko wsi u nas przymocowane sznurkiem lub gumką recepturką, warto zamienić je na przykład na drucik. Jak już było mówione, dobrze jest zostawić w klatce świeży pokarm, z którego chomik w razie czego może czerpać wodę.

3. Odpowiednio zabezpieczona klatka lub akwarium
Nie można dopuścić do tego żeby chomik uciekł z klatki podczas naszej nieobecności, bo z każdą mijającą godziną, a zwłaszcza z każdym dniem, nasze szanse na jego znalezienie są coraz mniejsze. Niebezpieczna klatka może być też przyczyną urazów którym chomik może ulec kiedy nie będzie nikogo kto zabrałby go do weterynarza. Przyjrzyjmy się dokładnie mieszkanku chomika i zwróćmy uwagę na wszystkie miejsca które mogą być groźne. Jeśli klatka nie ma jednego pręta, zabezpieczmy go drutem, jeśli jakiś sprzęt stoi niestabilnie/kiwa się, umocujmy go tak żeby się nie przewrócił, jeśli chomik mógłby wyjść z akwarium górą, postarajmy się sklecić pokrywę z siatki, sprawdźmy czy kołowrotek obraca się swobodnie, czy drzwiczki nie mają szans się otworzyć (w razie czego możemy zabezpieczyć je małą kłódką, drucikiem albo karabińczykiem). Ważne żeby ani na chwilę nie zapomnieć że chomik jest mistrzem ucieczek :)

Opcja 2: Chomik pod opieką znajomych.

Na jak długo?

Pomoc znajomych osób to idealne rozwiązanie dla ludzi planujących wyjazd dłuższy niż tydzień, kiedy zostawienie chomika bez opieki staje się ryzykowne. Zwierze zostawione samo na dłuższy czas z odpowiednio dużym zapasem wody i jedzenia doczekałoby z pewnością naszego powrotu, ale ryzyko wystąpienia najróżniejszych wypadków i nieszczęśliwych przygód staje się zbyt duże. Jeśli w trakcie 3 dniowego urlopu chomikowi zdarzy się poprzewracać sprzęty w klatce, powylewać wodę z misek albo zachorować, wrócimy na tyle szybko żeby udzielić mu stosownej pomocy, ale jeśli nasza nieobecność rozciąga się na przykład do 2 tygodni, konsekwencje mogą być nieciekawe. Ważnym czynnikiem jest też brak wybiegów, w czasie których chomik może wyładować część swojej niespożytej energii i rozprostować nogi, a także toaleta - niesprzątana stanie się wylęgarnią bakterii, nie mówiąc o dyskomforcie chomika. Również pożywienie i woda, niewymieniane przez dłuższy czas mogą stracić na świeżości, ulec zepsuciu lub zanieczyszczeniu.

Jak to zorganizować?

Oczywiście najwygodniejszym rozwiązaniem, zarówno dla właściciela jak i dla samego chomika, będzie zostawienie pupila pod opieką któregoś z domowników/lokatorów, tak, aby chomik został w tym samym miejscu co zwykle, a jedyną rzeczą która się dla niego zmieni był opiekun. Niestety, często zdarza się że dom na czas wyjazdu zostaje pusty. Należy wtedy poszukać pomocy wśród dalszej rodziny lub godnych zaufania znajomych. Możliwości są wtedy dwie: albo przenosimy chomika wraz z całą wyprawką do tymczasowego domu i odbieramy go po powrocie, albo przekazujemy klucze do własnego mieszkania znajomym, z prośbą o wpadanie raz na jakiś czas i oporządzanie chomika.

Zalety i wady

Największą zaletą jest oczywiście pewność, że chomik jest pod opieką sprawdzonych osób i nie zabraknie mu niczego co potrzebne. W razie potrzeby możemy też dowiedzieć się w jakim jest stanie albo udzielić rady w razie jakichś problemów. Nie musimy ze względu na chomika skracać wyjazdu, więc jego czas ogranicza jedynie cierpliwość nowych opiekunów :)

Dużą wadą jest jednak sama potrzeba angażowania w opiekę nad chomikiem osób trzecich, które zwykle nie palą się do wzięcia na siebie nowego obowiązku. Często same wyjeżdżają, nie czują się na siłach żeby zaopiekować się cudzym zwierzęciem, nie mają na nie miejsca lub warunków. Do tego opiekun powinien być nie tylko chętny do pomocy, ale przede wszystkim godny zaufania, a nie każdy znajdzie taką osobę. Najczęściej nasi znajomi nie mają też doświadczenia w opiece nad gryzoniami, więc łatwo im popełnić błąd.

Jak się przygotować?

Jak już było wspominane, pierwszą i najważniejszą rzeczą do załatwienia jest opiekun. Wybieramy osobę zaufaną, odpowiedzialną, dobrze nam znaną, która sumiennie wypełni obowiązki związane z opieką nad chomikiem. Dobrze by było gdyby był to ktoś mieszkający w pobliżu, aby nie męczyć chomika niepotrzebnie długim transportem. Dodatkowym plusem jest nie posiadanie kotów lub małych dzieci, które nieświadomie mogą zrobić krzywdę chomikowi lub przez swoją ciekawość wypuścić go z klatki.

Następną ważną rzeczą jest przygotowanie klatki i wyprawki dla chomika. Jeśli zdecydujemy się na przeniesienie zwierzaka do innego domu, postarajmy się maksymalnie uprościć zadanie tymczasowemu opiekunowi.

- Tuż przed wyjazdem sami przygotowujemy wszystko co potrzebne - sprzątamy całą klatkę, zmieniamy wodę na świeżą, dosypujemy jedzenia. O ile to możliwe starajmy się nie wplątywać znajomych w sprzątanie całej klatki.

- Spiszmy wszystkie ważne rzeczy na kartce i dajmy ją nowym opiekunom. Nie będą musieli sobie wtedy zaprzątać chomikiem głowy i, co najważniejsze, o niczym nie zapomną. Pisząc nie zagłębiamy się w niepotrzebne szczegóły i nie rozpisujemy się na kilka stron, wystarczy że zapiszmy jak często dosypywać chomikowi jedzenia, jak często zmieniać wodę i jak sprzątać kuwetę.


- Jeśli chomik mieszka w wyjątkowo dużej klatce lub ciężkim terrarium, przenieśmy go w miarę możliwości na jakiś czas do czegoś odrobinę poręczniejszego, aby ułatwić transport i znalezienie miejsca dla klatki w nowym domu ("poręczny" nie znaczy tu oczywiście "ciasny". Zawsze dbajmy żeby chomik miał zapewnioną odpowiednio dużą przestrzeń).

- Jeśli jedzenie i smakołyki dla chomika trzymamy w kilku rożnych opakowaniach, ograniczmy się do jednego, szczelnie zamkniętego słoika lub pudełka z karmą. Możemy je dodatkowo oznaczyć naklejką z informacją ile i jak często karmić chomika (np. "Karma dla chomika - łyżka stołowa co dzień"). Tego typu ułatwienia mogą się nam wydać śmieszne, ale dla osoby niemającej z gryzoniami do czynienia na co dzień nawet najprostsze rzeczy stanowią duży kłopot ;) Ważne żeby wszystko zorganizować tak, żeby opieka nad chomikiem nie była dla znajomych uciążliwa.

Autorka tekstu: Allo

Źródła zdjęć:
photo by podrik (serwer je zgubił - muszę zrobić nowe)
weheartit.com

sobota, 15 czerwca 2013

'Kinder-niespodzianka' - i co dalej??

NOWA i JEDYNA grupa gdzie można nas znaleźć! :) Dzielimy się wiedzą dla dobra zwierząt, Które kochamy! ZAPRASZAMY!! http://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/ 

https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/


...czyli o małych chomiczkach.

Na skutek różnych wyborów i kolei życia w naszym domu pojawia się chomik z niewiadomego źródła (sklepu, pseudohodowli). Mija kilka dni i nagle widzimy w klatce prócz jednego chomika jeszcze kilka bezwłosych, żelkowatych tworów 'przyczepionych' do chomika. Gdy pierwszy szok minie, zdajemy sobie sprawę, że zostaliśmy 'dziadkami'... I co dalej??


Zanim zagłębię się w opowieść wtrącę kilka bardzo istotnych rzeczy. Absolutnie nie polecam kupowania zwierzaczków w sklepie czy pseudohodowli, o czym pisałam wcześniej tutaj: "Adopcja lub kupno", a już tym bardziej odradzam samodzielne łączenie zwierząt! - dlaczego? - pisałam tutaj: "Rozmnażanie chomików?"

Wracamy do tematu.
Zastajemy w klatce, prócz chomiczki jej maleńki, łysy przychówek. Przychówek 'brzęczy' i macha łapkami... słodkie. Jak się zachować?

Maluszki, 12 dni

Po pierwsze - zachować spokój.
Samica już jest wystarczająco zmęczona i zestresowana porodem, nie musimy jej jeszcze dokładać... Nie hałasujemy, nie świecimy światłem, nie zaglądamy do klatki, nie cykamy fotek. Samica jest szczególnie wrażliwa na to co robimy; kiedy stwierdzi, że jej młode są zagrożone naturalny odruch podpowie jej, żeby pożreć własne młode i tym samym zregenerować część sił nadszarpniętych porodem - aby ona sama mogła przetrwać. Nie wkładajmy więc rąk do klatki bez potrzeby, a już zwłaszcza nie dotykajmy samiczki ani jej młodych! Jeśli chomiczka wyczuje na młodych obcy zapach może je odrzucić lub zabić - a tego nie chcemy. Zdarzały się także rożne inne traumatyczne sytuacje w przypadku niepokojonej samicy więc zapewnienie spokoju młodej mamie powinno być naszym priorytetem! Powstrzymujemy się od sprzątania w klatce - kilka dni smrodku nas nie zabije; możemy sprzątać toaletkę, ale róbmy to szybko i bez zbędnego hałasu czy krzątania.

Maluszek, 10 dni

Po drugie - jedzonko.
Mieliśmy jedną mordkę do wykarmienia - teraz mamy kilka/kilkanaście. Samica jest osłabiona porodem, obolała, karmi mlekiem i jest wykończona przez bandę rozdartych dzieciaków. Potrzebuje bardzo dużo jedzenia. I to takiego dobrej jakości! Stawiamy przede wszystkim na duża zawartość białka w diecie. Oprócz pełnej michy podstawowej suchej karmy dla chomika (dobrej jakości!) jak i warzyw/owoców podajemy jeszcze dodatkową ilość produktów wysokobiałkowych: gotowanego bez przypraw drobiu, jajko gotowane na twardo, suszone owady/ryby dla gryzoni (mączniki, kiełże, jedwabniki, szarańcze, stynki). Jedzonka powinno być sporo - zdziwicie się ile potrafi zjeść karmiąca chomiczka, jeśli jednak coś nie zostanie zjedzone - wymieniamy na nowe. 

Kolacja dla karmiącej matki. W tle 'zwyczajna' porcja.

Mamusia przy konsumpcji.


Jedzonko kroimy w drobną kostkę, ponieważ część samica zaniesie do gniazda: maluchy już około ósmego dnia zaczną podjadać trochę pokarm stały, a jeszcze zanim otworzą oczy zaczną wybierać się same do miseczek. Uważajmy wtedy zwłaszcza na miski z wodą czy np. kaszką Sinlac - maluchy mogą do nich wpaść - więc ważne, by były płytkie.

Maluszki, 12 dni - podczas kolacji w gnieździe

 Maluszek, 14 dni - je sam z miseczki

Dni mijają...
Nasze maluchy rosną jak na drożdżach! Najczęściej 14 dnia maluszki zaczynają otwierać oczy i przerażone spoglądać na wielki dziwny świat. Mamuśka nie jest już tak przewrażliwiona na ich punkcie, nie daje tez już sobie rady z zanoszeniem rozpełzającej się gawiedzi z powrotem do gniazda. To jest właściwy moment, by zacząć brać maluszki na ręce i przyzwyczajać do człowieka - jak już pisałam, wcześniej jest to bardzo niebezpieczne! Uważajcie - maluszki są bardzo delikatne, więc bierzcie je w rękę ostrożnie! W tym czasie można też usunąć większość brudnej ściółki - kibelek i okolice gniazda.
Czereda nadal potrzebuje dużo jedzonka i chętnie zajada wysokobiałkowe produkty. Około 4-5 tygodnia zaczynają się pierwsze poważniejsze bójki, ale mogą też pojawić się pierwsze objawy płodności. W tym czasie rozdzielamy chomiczki na płcie: w 26-27 dniu życia chłopaków dajemy do osobnej klatki, dziewuszki mogą pozostać z mamą :) Chomiczki trzymamy z nią do około 5-6 tygodnia, po tym czasie maluszki wędrują do osobnych klatek w nowych domkach.
W chomikach w wieku powyżej 6 tygodni odzywa się instynkt terytorialny - niegroźne bójki staja się prawdziwymi walkami i zaczyna robić się niebezpiecznie - wtedy nawet matka zacznie atakować swoje młode.

16 dni - widzę świat i pierwszy raz jestem na rękach :)

 4 tygodnie - ostatnie zdjęcie przed rozdzieleniem na płcie

Jak znaleźć dom dla maluchów?
Pytać, pisać ogłoszenia, rozmawiać z ludźmi i pytać potencjalnych właścicieli, czy mają dobre warunki dla chomika. Przede wszystkim należy uważać na terrarystów zbierających chomiki na karmę i pseudo-hodowców, u których zwierzęta nie mają należytej opieki. Należy tez wystrzegać się osób, które zbierają chomiki z ogłoszeń, a następnie rozmnażają je i odsprzedają dla zarobku; oczywiście jest im całkowicie obojętne, gdzie i do kogo zwierzę trafi...

Na ADOPTUJ CHOMIKA można zgłosić chomika do adopcji i poszukiwać dla zwierzątka dobrego domu. W wyjątkowej sytuacji można też oddać chomika do domu tymczasowego, gdzie będzie przebywać do czasu znalezienia nowych i sprawdzonych opiekunów.

https://www.facebook.com/adoptujchomika1

Ogłoszenie o oddaniu chomiczka do adopcji można napisać wysyłając wiadomość do "ADOPTUJ CHOMIKA": LINK lub LINK, albo napisać na forum E-chomik w sekcji "Interwencje / Chomiki w potrzebie": LINK oraz wspomnieć, że chomik jest "do adopcji".

Inne przydatne linki:

http://adoptujchomika.weebly.com/
https://www.facebook.com/adoptujchomika1/

wtorek, 4 czerwca 2013

O ściółce i sprzątaniu

http:www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/

https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/


Wiele osób zadaje sobie pytanie 'co z tą ściółką?'

Odpowiem najlepiej jak potrafię. Chyba każdy opiekun chomika zdaje sobie sprawę, że chomiki w naturze żyją w norach pod ziemią. Drążą korytarze w których śpią, gromadzą zapasy, chowają młode i załatwiają swoje potrzeby. Tak jest im dobrze i bezpiecznie. Dlaczego nie dać chomikom tej możliwości w domu?! Oczywiście że dać! Co prawda ziemia nie sprawdza się jako domowa ściółka (i nie może być jako taka używana z wielu powodów), ale warstwę do budowy nory można zapewnić dając grubą warstwę innych naturalnych ściółek. Najlepiej użyć w tym celu ściółki lnianej, konopnej, lub odpylonej/odżywiczonej drzewnej - każdej z dodatkiem siana i ziół. Takie ściółki są naturalne, dobrze chłoną wilgoć i pozwalają na bezpieczne kopanie korytarzy. Ciekawym rozwiązaniem jest również wykorzystanie wełny drzewnej. 

Odpowiednią ściółką dla chomika absolutnie nie jest żwirek drewniany, bentonitowy ani silikonowy! - nie pozwala na kopanie, kaleczy drobne chomicze łapki. Co więcej - żwirek bentonitowy po zamoczeniu tworzy duże, lepkie grudy - lepiej nie myśleć, co by było, gdyby zwierzątko je zjadło.... Żwirek silikonowy jest jeszcze gorszy - nie dość, że się skleja, to jeszcze jest wyprodukowany z materiału sztucznego i może być śmiertelnie niebezpieczny! Nie używamy również wszelkiego rodzaju "watek", "kołderek dla chomika" czy sztucznych włókien. Do wyścielenia gniazda najlepiej nadaje się siano.

Dobra warstwa ściółki to gruba warstwa ściółki :) 



Ile?

To też często zadawane pytanie. Odpowiem: jak najwięcej! Zaleca się warstwę ściółki minimum 10cm, a najlepiej 20cm i więcej. Taka grubość pozwala na wprowadzenie "chomiczej inżynierii" do mieszkanka zwierzaka oraz daje mu wiele radości i wygody.



Jak często trzeba sprzątać?

Jeżeli klatka jest odpowiedniej wielkości (a to nasz obowiązek! - co najmniej 80x40 dla chomika syryjskiego i 60x40cm dla karłowatego) i mamy odpowiednią dla chomika grubość ściółki - ok. 10-20cm, a chomik załatwia się do kuwety - to wtedy sprząta się dość rzadko. Codziennie sprzątamy "toaletkę" chomika - miejsce gdzie się załatwia (np. kuwetę z piaskiem dla gryzoni), resztę ściółki wymieniamy partiami, co ok. miesiąc usuwając część zabrudzonej miejscowo ściółki i dosypując świeżej. Kontrolujemy czy aby w klatce nie ma żadnych nieproszonych gości (np. moli spożywczych). Rzadko wymieniamy całość ściółki - niszczymy tym zapach chomiczego domu i stresujemy gryzonia. W innych dniach niż wymiana ściółki powinno się tez odbywać mycie wyposażenia chomiczego lokum. Zmiana lokatora, choroba chomika 
bądź 'nieproszeni goście' w spiżarni chomika - wtedy wymienia się całość ściółki.

Wystarczy tylko kilka ruchów łopatki i już chomicza toaleta jest znowu czysta!



środa, 29 maja 2013

Kąpiele - te złe i te dobre

NOWA i JEDYNA grupa gdzie można nas znaleźć! :) Dzielimy się wiedzą dla dobra zwierząt, Które kochamy! ZAPRASZAMY!! http://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/ 

https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/


 Nie kąp chomika!

Tak, to prawda - chomiki potrafią pływać. Ale nie próbujcie tego nigdy! Zwierzątko na wodzie nie utrzyma się zbyt długo i może się utopić. Poza tym jest to dla niego naprawdę ogromny stres. Chomiki nie delektują się pływaniem - one w wodzie walczą o życie!! Pływanie nie leży w naturze chomików - to zwierzęta półpustynne. Co więcej, obecnie hodowane zwierzęta nie są tak odporne jak ich przodkowie i nawet jednokrotna kąpiel może doprowadzić do zapalenia płuc, a w konsekwencji do śmierci. Nie czyńmy więc krzywdy naszym małym przyjaciołom!


Chyba wyraźnie widać, że zwierzęta na filmie są przerażone sytuacją, w jakiej się znalazły...


Chomik jest zwierzęciem bardzo czystym i sam radzi sobie z higieną swojego ciałka. Na pewno co chwilę obserwujecie jak chomiczek łapkami i jęzorkiem pracowicie czyści swoje futerko. Jeśli chcemy mu sprawić przyjemność - zafundujmy mu w klatce kuwetkę wypełnioną piaskiem dla gryzoni (piasek dla gryzoni i pył to nie jest to samo! polecamy piaski dla gryzoni z firm Beaphar i Versele-Laga). Nasz podopieczny chętnie z takiego piasku skorzysta: chomiki karłowate urządzając sobie swoistą piaskową kąpiel która poprawi kondycję ich futerka, a syryjskie jako wspaniałą zabawkę do przekopywania :) Wiele zwierząt również siusia do piasku, co znacznie ułatwia sprzątanie w klatce.

Poniżej chomiki dżungarskie zażywające piaskowej kąpieli






wtorek, 28 maja 2013

Kule do biegania i smycze - samo zło


NOWA i JEDYNA grupa gdzie można nas znaleźć! :) Dzielimy się wiedzą dla dobra zwierząt, Które kochamy! ZAPRASZAMY!! http://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/ 

https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/

Stanowcze NIE dla smyczy i kul do biegania!!

Ludzie często myślą, ze wszystko co jest do kupienia w sklepie - jest dla zwierząt dobre. To oczywiście nieprawda. W sklepach zoologicznych niestety można kupić wiele 'bzdur' krzywdzących zwierzęta... Wręcz idealnymi przykładami są: kula do biegania czy smycz dla chomika

Kula to takie jakby małe wiezienie, do którego człowiek zamyka zwierzę, bo mu się nie chce go pilnować na wybiegu. Ma ona wiele wad, które dyskwalifikują ją jako produkt przeznaczony dla chomika:
  • Zła wentylacja, brak świeżego powietrza - zwłaszcza podczas obracania; zwierzątko próbuje uciekać, wyswobodzić się... a w rezultacie coraz bardziej brakuje mu tlenu...
  • Obijanie się o meble, zagrożenie upadku ze schodów, niebezpieczeństwo ze strony innych zwierząt i dzieci
  • Duża prędkość kuli utrudnia "kierowanie" nią
  • Chomik nie może wyjść z kuli kiedy chce - brak mu swobody, a czas "wybiegu" wyznacza mu właściciel
  • Chomik biega, bo chce się wydostać - a im bardziej chce, tym kula toczy się szybciej i szybciej...
  • Mała powierzchnia, zamknięta przestrzeń
  • Bieganie i 'panierowanie' we własnym moczu...
  • Uniemożliwienie chomikowi odbierania bodźców węchem, dotykiem, smakiem, a nawet wzrokiem - wszędzie wokół tylko plastik...

Kolejnym chybionym pomysłem jest używanie tzw. "smyczy dla chomików". Szelki krępują ruchy chomiczka, a wręcz są dla niego niebezpieczne - naciskając na drobne ciałko mogą poważnie uszkodzić narządy wewnętrzne! Zwierzątko nie rozumie co się dzieje, stara się uciec od ucisku pasków i napiera coraz mocniej...


Jeśli kochasz swojego chomika, nie skazuj go na bieganie w kuli czy chodzenie na sznurku, tylko pozwól mu na normalny wybieg. Dbaj również, by teren po którym biega zwierzę był odpowiednio zabezpieczony. Wbrew pozorom przygotowanie bezpiecznego i atrakcyjnego dla zwierzęcia wybiegu nie nastręcza zbyt wielkiego problemu:

Przykładowy wybieg dla chomika o wymiarach 100x70 wykonany z płyty HDF.
Koszt wykonania takiego ogrodzenia to zaledwie 12 złotych!


Wspaniałe grafiki z chomikami wykonała Karolina - Allo :*

poniedziałek, 27 maja 2013

1 chomik = 1 klatka

NOWA i JEDYNA grupa gdzie można nas znaleźć! :) Dzielimy się wiedzą dla dobra zwierząt, Które kochamy! ZAPRASZAMY!! http://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/ 

https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/

Jeden chomik = jedna klatka.
Taka mała złota zasada, która powinniśmy przestrzegać, trzymając w domu chomika. Nie słuchajcie książek prezentujących przestarzałe i błędne dane, ani takich sprzedawców w sklepach zoologicznych, którzy pragną jedynie zarobić... W warunkach domowych trzymanie w klatce więcej niż jednego osobnika jest bardzo niebezpieczne i może się skończyć bardzo źle dla zwierząt! Nawet żyjące miesiącami w zgodzie chomiki mogą w pewnym momencie zacząć walkę na śmierć i życie. Dotyczy to każdego gatunku chomików.


Galeria bardzo smutnych zdjęć obrazujących, co może się stać, jeśli trzymamy w jednej klatce więcej niż jednego chomika...: http://forum.e-chomik.pl/topic/6304-moje-chomiki-sie-nie-gryza-uwaga-drastyczne-zdjecia/

Zdjęcie pochodzi ze zbiorów interwencyjnych "Hamsterhilfe NRW" - Pomocy Chomikom w Niemczech.

Dlaczego tak?

Odpowiedź na pytanie dlaczego trzymamy chomiki osobno jest niezwykle prosta - taka natura. Chomiki są znacznie bardziej terytorialne niż inne gryzonie.

Nie wierzcie w informacje, które czytacie na blogach pisanych przez ośmiolatków!
Nie wierzcie w bzdury i przestarzałe informacje, które czytacie w "mądrych" książkach o chomikach!
Nie wierzcie ludziom, którzy mówią, że ich chomiki się "kochały" i żyły zgodnie! (chomiki to nie ludzie; nie można ich porównać do kochającej rodzinki - nawet samica, która odchowa miot, po dwóch miesiącach zacznie traktować swoje młode jako konkurencję!)
Nie wierzcie w głupie gadanie takich sprzedawców w sklepach zoologicznych,  którzy pragną jedynie zarobić! 
                                                                                 ...bo wszyscy oni są odpowiedzialni za te setki poranionych i martwych zwierząt.

Chomiki syryjskie oraz chińskie w naturze są bezwzględnymi samotnikami. Powstało wiele prac badawczych zrealizowanych w wyniku obserwacji tych zwierząt w naturze jak również w warunkach laboratoryjnych, w wyniku badań behawiorstycznych oraz fizjologii tych zwierząt. Wysoki poziom stresu oraz agresywna reakcja na pobratymców nie pozostawiają najmniejszych złudzeń...

Chomiki z rodzaju Phodopus - Roborowskiego i Campbella w naturze żyją niejednokrotnie w niewielkich grupach, jednak grupy te nie są bezwzględnie stabilne i bardzo często zdarza się, iż osobniki po pewnym czasie rozchodzą się w swoje strony i żyją osobno. Gatunkiem preferującym samotność jest również chomik dżungarski (skąd się biorą głupoty wypisywane w sieci o ich rzekomej stadności?) Na co warto zwrócić uwagę? Na to, że nie jesteśmy w stanie takich warunków odtworzyć w klatce! Nawet największa willa nie zastąpi kilometrów kwadratowych, jakie mają do dyspozycji chomiki żyjące w środowisku naturalnym, a stłoczenie dwóch lub więcej tych gryzoni we wspólnej klatce jest wręcz prowokacją do walki o terytorium. Osobniki tego gatunku trzymane razem nawet po długim czasie zgodnego życia mogą stać się wobec siebie agresywne. Zamknięte na małej przestrzeni (bo czymże jest klatka? - nawet taka 'metr na metr'?) zwierzęta nie będą miały jak się rozejść, jak od siebie uciec... Ich 'mała chomicza kłótnia' może skończyć się poważnymi ranami, a nawet śmiercią jednego bądź i obu osobników!
Nie trzymaj chomików razem!!

niedziela, 26 maja 2013

Klatka czy więzienie?

NOWA i JEDYNA grupa gdzie można nas znaleźć! :) Dzielimy się wiedzą dla dobra zwierząt, Które kochamy! ZAPRASZAMY!! http://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/ 

https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/

Więzienie...
To nie jest klatka - to jest komnata tortur!


Chomik jako zwierze przemierzające w naturalnych warunkach średnio 9 kilometrów nie jest w stanie spożytkować swojej energii mieszkając w takim małym więzieniu. Nie mieszczą się tam również podstawowe chomicze sprzęty - odpowiednio duży kołowrotek, domek, zabawki.... nie mówiąc już o braku przestrzeni. Braku miejsca nie zastąpi wybieg - prawda jest taka, że klatka to miejsce w którym nasz chomik spędza niemal całe życie! To od Ciebie zależy jaka będzie jakość tego życia...

Chomik potrzebuje klatki o powierzchni podstawy minimum 80x40cm dla chomika syryjskiego i 60x40cm dla chomika karłowatego i  (pięterka to tylko dodatek i nie wliczają się w powierzchnię minimalną - chomik to zwierzę naziemne!) czyli 3200cm kwadratowych, a najlepiej więcej: 80x45, 100x40, 100x50... Mniejsze klatki są nieodpowiednie. Kochaj, nie krzywdź.



Idealny dom dla chomika

Lokum dla chomika powinno być możliwie jak największe, tj. mieć jak największą możliwą powierzchnię podstawy. Powinno uniemożliwiać zwierzątku ucieczkę, a jednocześnie stwarzać wiele okazji do zabawy. Powierzchnia ta powinna być wyścielona grubą warstwą miękkiej ściółki pozwalającej na drążenie wewnątrz korytarzy (np. trociny, wióry). Wewnątrz powinien znajdować się swoisty gryzoniowy "plac zabaw" - aby nasz pluszaczek się nie nudził. Pomijam kwestie oczywiste - takie jak poidło; miska z kolei nie jest konieczna - chomik będzie świetnie się bawił szukając pokarmu w ściółce. Ważnym wyposażeniem jest duży, wygodny i przede wszystkim bezpieczny kołowrotek - zwierzę to potrzebuje dużo ruchu i jego zażywanie jest dla zwierzątka niezbędne. Musimy również zapewnić chomikowi kryjówkę, w której będzie czuł się bezpiecznie i spał, np. domek. Prócz tego wskazane są wszelkie przyrządy gimnastyczne, ale także bezpieczne dla chomika - bujawki, mostki, kryjówki, tunele i wszelkie inne. Ważna jest także obecność piaskownicy wypełnionej piaskiem dla gryzoni, potrzebnym do zabawy jak również szalonych piaskowych kąpieli :) 


Drugorzędną kwestią jest estetyka lokum, co już ważniejsze jest dla samego właściciela, którego to wygląd chomiczego lokum również powinien cieszyć. Jako wyposażenie chomiczego domu najlepiej sprawują się przedmioty drewniane i ceramiczne, bądź z naturalnych surowców (łupiny kokosa, tunele korkowe czy kamienie). Dopełnieniem całości są naturalne kłosy traw i zbóż, które stanowią zarówno dekorację, jak i przekąskę dla gryzonia.

Poniższe zdjęcia przedstawiają przykładowo urządzone terrarium o wymiarach podstawy 100x40cm.
 


Więcej pomysłów na urządzenie mieszkania dla chomika: http://forum.e-chomik.pl/topic/10230-chomicze-mieszkania-zdjecia/

Dobre kółko to podstawa!

NOWA i JEDYNA grupa gdzie można nas znaleźć! :) Dzielimy się wiedzą dla dobra zwierząt, Które kochamy! ZAPRASZAMY!! http://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/

https://www.facebook.com/groups/chomiki.nasza.pasja/



W zbyt małym kołowrotku chomik biega wygięty niszcząc swój delikatny kręgosłup. Nie skazuj swojego zwierzątka na cierpienie - sprawdź, czy w kołowrotku, który mu oferujesz biega on wyprostowany. Minimalna średnica kołowrotka dla chomika karłowatego to 20cm, dla chomika syryjskiego 27cm - oczywiście wszystko zależy tu od zwierzęcia - są chomiki, dla których kołowrotek o wymiarach minimalnych nadal będzie za mały! 




ROZMIAR MA ZNACZENIE!


Ważne jest również zadbać o to, by kupowany kołowrotek był 'pełny' - tzn. nie miał szczebelków, a gładką litą bieżnię. Pręty są bardzo nieprzyjazne dla chomiczych łapek i mogą prowadzić do ich urazów i złamań!

* porównanie kołowrotków by Kaskas + modyfikacje własne :)